
Ja śpię …
Nie ukrywam, że sporą część naszych zakupów robimy przez internet. W naszym przypadku, najczęściej dotyczy to pomocy terapeutycznych dla Julki. Oczywiście wszystko sobie wcześniej kalkulujemy, wszak nie problem kupić jakąś rzecz taniej w sieci o kilka złotych by później kilkanaście wydać na jej transport do nas. Mamy to szczęście, że mieszkamy w takim miejscu, że mamy blisko do „tradycyjnych” sklepów w których można bezpłatnie odbierać takie internetowe zakupy. Doskonale rozumiem irytację niektórych pracowników takich punktów, gdy zamiast wciskać nam towar muszą wydawać paczki no ale co ja poradzę – skoro jest taka możliwość to z tego korzystamy. Ponieważ Julka swoje Kontynuuj czytanie →